NIKT MNIE NIE MA – książka czy film?
Pamiętacie moje jesienne zachwyty nad autobiograficzną powieścią Åsy Linderborg „Nikt mnie nie ma”? Nowym i nieuważnym czytelnikom bloga polecam listopadowy wpis. Wszystkim zaś przypominam, że intymna książka o trudnej relacji między dojrzewającą dziewczynką a ojcem alkoholikiem osadzona w robotniczej Szwecji lat 70. wywarła na mnie …